Poniższy artykuł jest recenzją dodatku do świata Scarred Lands, settingu do d20 wyprodukowanego przez firmę Sword and Sorcery Studios. Dodatkowe informacje można znaleźć na stronie firmowej SSS (adres www: http://www.swordsorcery.com/) lub moim repozytorium Scarred Lands (adres www: http://www.ruemere.linart.pl/scarredlands/).

Reprodukcja tego artykułu znajduje się także na stronie dnd.rpg.info.pl.

Ruemere

Mithril: City of the Golem

Citybook, Czyli?

Horyzont na północy, hen za przesmykiem, rozświetlił pojedynczy słup światła. Czerwonego. Brat wzywa pomocy.

Mithril: City of the Golem to dodatek z rodzaju "citybook", tzn. książeczka opisująca pewne szczególne miasto (Mithril w tym przypadku). Dodatki tego rodzaju wypuszczane przez Sword and Sorcery Studios charakteryzują się zbliżonym układem rozdziałów, a co za tym idzie, i zawartości:

Przedmowa i Wprowadzenie przedstawiają czytelnikowi pokrótce najważniejsze elementy środowiska, np. ważne wydarzenia, wierzenia i zagrożenia, które odróżniają to miasto od pozostałych.

Uwaga na marginesie: lepszym terminem niż miasto byłoby polis, gdyż w świecie Zabliźnionych Ziem ostało się niewiele państw - ich funkcję przejęły silnie umocnione miasta i ich miasteczka satelity.

Rozdział pierwszy, zwykle przedstawia listę ważniejszych ugrupowań, podstawy ekonomii i pozycję geopolityczną polis na tle reszty Ghelspadu (Ghelspad to główny kontynent świata, klimatycznie jest to kombinacja Skandynawii, Europy i północnej Afryki, Ghelspad jest też kontynentem najbardziej doświadczonym przez wojnę Bogów).

Rozdział drugi to wykład z historii miasta. Tutaj także dowiemy się, czy miasto ma jakichś potężnych wrogów (lub mroczne sekrety), kto i dlaczego kierował miastem oraz co może przynieść niepewna przyszłość.

Rozdział trzeci zawiera szczegółową mapę poznaczoną dziesiątkami numerków reprezentujących ważniejsze lokacje miasta. Polecam szczegółową lekturę właśnie tej części, gdyż autorzy nie poprzestają na suchym opisie sklepiku i jego właściciela, często dodając smaczki w postaci niewielkich wydarzeń, w które może się włączyć drużyna.

Rozdział czwarty i kolejna mapa, tym razem okolic miasta i ważniejszych punktów zaczepienia. Pomyłka, tu mamy znacznie więcej: jeszcze jedna mapka, tabelę pogody i opis najważniejszego lądowego miasteczka satelity: Mullis Town wraz z planem. Na szczególną uwagę zasługuje opis stref wpływów ważniejszych frakcji w tym regionie, w tym także... hmm... jeśli oglądałeś film Wstrząsy lub grałeś w Starcraft to może Ci się spodobać opis upadku Północnego Protektoratu.

Rozdział piąty składa się z nie mniej niż sześciu naszkicowanych przygód. Szkic przygody to szereg scenek (zwanych epizodami) połączonych wspólną fabułą i okraszonych sowicie komentarzami, w których to komentarzach mamy statystyki głównych NPCów oraz zalecenia dotyczące alternatywnego przebiegu wypadków.

Rozdział szósty to opis organizacji, klas prestiżowych oraz pożytecznych rad dotyczących tworzenia nowych postaci. Znajdziemy tam także drobne smaczki, takie jak tytuły nadawane kapłanom, alternatywne klasy podstawowe (Coreanist Monk) i jeden True Ritual (Prawdziwy Rytuał to taki specjalny sposób rzucania zaklęć - zużywa się więcej czasu i wymagana jest większa liczbą magów, kapłanów czy druidów, jednakże rezultaty są trwałe oraz ich skala jest dość znaczna).

Ostatni rozdział, siódmy, to galeria najważniejszych postaci polis, przywódców kultów, magnatów kupieckich, dowódców organizacji militarnych i głównych członków Shadow Guild (Bractwo Cienia to organizacja magów aktywnie uczestnicząca w życiu miasta). Każdy NPC opatrzony jest szczegółowym opisem, portretem i statystykami oraz zaleceniami jak odgrywać.

Blask Golema

Obserwator z wieży czat, siwiejący rycerz w ciężkiej zbroi, zmarszczył brwi i, wypowiedziawszy słowa mocy, rozpłynął się w powietrzu. Jeśli nie uratować, to przynajmniej pomścić i odzyskać ciało.

Mithril zostało założone dość niedawno według europejskich standardów, bo niecałe półtora wieku temu. Jednak jak na tak młode miasto jego historia jest niezwykle bogata - można powiedzieć, że polis jest oazą spokoju w oceanie powojennego szaleństwa.

Niedługo po zakończeniu Wojny Bogów wyznawcy Coreana, boskiego kowala (a także przywódcy) odkryli stojącą nad brzegami morza Krwi gigantyczną statuę ze srebrzystego metalu - Mithrilowego Golema - militarny artefakt zbudowany wolą ich boga.

Uznając to za znak, postanowili zbudować u jego stóp miasto. Udało się im to pomimo postępujacego skażenia morza krwią uwięzionego Tytana i na przekór wysiłkom lokalnych wrogów, Orków, Dumnych i Wiedźm. Ani piraci, ani pisceanie z głębin morskich nie byli w stanie złamać niezłomnego ducha paladynów (tak... to miasto szczyci się siłami bojowymi złożonymi z paladynów - Corean jest też bowiem bogiem uosabiającym cnoty idealnego rycerza).

Sam golem góruje nad miastem, rozświetlając go tęczą światła w dni pogody. Na jego pancerzu widoczne są ślady potężnych uszkodzeń, a jego mały palec odpadł stając się cennym źródłem metalu dla elitarnego zakonu paladynów - płatnerzy, Rycerzy Mithrilowych. Od chwili jego znalezienia nie poruszył się ani razu, lecz jego obecność sprawia, iż tylko najpotężniejsi i najodważniejsi przeciwnicy nie boją się atakować miasta.

Pięść Golema

Delikatny dźwięk gongu poniósł się echem po niewielkiej kolistej komnacie w przepastnych trzewiach wieży Bractwa Cienia. Od stolika z kartami wstała, przeklinając pecha, kobieta w trudnym do określenia wieku. "Dokończymy po przerwie" mruknęła wypowiadając pierwsze słowa zaklęcia, wstępu do serii przygotowań, których kulminacją będzie szybka akcja ratunkowa.

W chwili obecnej, tzn. w 150 roku AV (After Victory), miasto dysponuje silną flotą statków handlowych (jest portem, do którego często zawijają statki płynące na sąsiedni kontynent, Termanę), sporą statków wojskowych, legionem paladynów powoływanych na służbę za pomocą specjalnego rytuału oraz potężną jednostką, legią Veshian Vigils, pod komendą samego Lemsesa Behjura. Siły te uzupełniane są też silnymi oddziałami najemników z Karmazynowego Legionu i Kompanii Pawia.

Siły wojskowe wsparte są przez liczną kadrę świetnie wyszkolonych kapłanów i magów z Bractwa Cienia.

Wszystkie te jednostki zajmują się pilnowaniem bezpieczeństwa nie tylko obywateli Mithril, ale także podróżników przemierzających Korytarz Cordrady (wielkiej drogi łączącej Mithril z resztą kontynentu) i osadników uparcie próbujących utrzymać się w ruinach Północnego Protektoratu.

A że miasto nie zaznało nawet chwili pokoju od swego założenia, nawet zwykli obywatele są zobowiązani do regularnych ćwiczeń z bronią.

Cień Golema

Nad horyzontem zapłonął kolejny słup światła. Tym razem na zachodzie, w Korytarzu Cordrady obrońca karawany legł od topora mocarnego orka.

Cała militarna potęga Mithril nie pomaga jednak na wielką eksplozję demograficzną - miasto rośnie, a przynajmniej rosło, tak szybko, że problemy przestępczości i ubóstwa przerosły możliwości mieszkańców miasta świątynnego. Osadnicy i uciekinierzy, repatrianci z Północnego Protektoratu i banici szukający nowej szansy tłoczą się w slumsach miasta portowego i dokach, wegetując na granicy śmierci głodowej, ryzykując jedzenie skażonego pożywienia, gotowi na wszystko, aby tylko przetrwać kolejny dzień.

Wielkie kompanie kupieckie, a wśród nich największa, Dom Asurów, nie mają żadnego problemu ze znalezieniem desperatów gotowych sprzedać rodzinę w zamian za posiłek - po zmroku lepiej nie wałęsać się po wschodnim Mithril.

Czy trudno zatem się dziwić, że wśród gorzej sytuowanych kwitnie herezja a uliczne gangi wchodzą w układy z najemnikami rzekomo pilnującymi porządku? Jakby nie dość, powracają wrogowie z przeszłości, a wielcy bohaterowie miasta, Emili Derigesh i Barconius mają pełne ręce roboty w obliczu nowych rajdów pisceanów, niezwykle potężnych ryboludzi z otchłani.

Podobno też gdzieś na równinach Lede przebudziła się straszliwa broń czasów apokalipsy... woodwrack dragon (nazwa na tyle trudna do przełożenia na polski, iż pozostawię ją w oryginale), stworzenie zbudowane z drewna, kości prawdziwych smoków i nienawiści do bogów.

Miasto Mithril potrzebuje wciąż nowych bohaterów.

Dobrzy...

Wartownik drugiej wieży czat odpowiedział. Ponownie zabrzmiał gong w siedzibie Bractwa Cienia. Tym razem jednak nie było nikogo, kto pomógłby powrócić wartownikowi.

Czytając citybooka nie mogłem nie zachwycić się szczegółowością opisu miasta. Wystarczy dziesięć minut lektury, by móc zacząc prowadzić prostą przygodę, i to bez zaglądania do szkiców przygód z dalszych rozdziałów.

Przykładowo, jedna z tawern wydaje się być nawiedzona przez ducha dziecka, z kolei słynnej tatuażystce ktoś ukradł narzędzia do wykonywania tatuażu. Jeszcze innej osobie, księgarzowi, ktoś regularnie próbuje ukraść książkę. Korzystając z gotowych (gotowych, choć niekoniecznie wyposażonych w szczegółowe statystyki) adwersarzy (jeden z dwóch gangów... a może to ktoś wyżej postawiony?) mozna szybko przeprowadzić kilka bójek ulicznych lub, dla bardziej ambitnych, skorzystać z ruin w Mullis Town i pobawić się w Indianę Jonesa.

Oprócz danych, książka dobrze obrazuje atmosferę panującą w mieście: niezłomny, czasem ślepy, upór sług Coreana, ich ciągłe zmagania z przeciwnościami oraz przeciwstawione im słabości ludzkie, organizacje przestępcze i, oczywiście, sfora spiskowców pragnących upadku, kontroli lub podboju miasta.

Zresztą, czyż wizja gigantycznego golema z mithrilu górującego nad miastem pięknych świątyń i slumsów, miastem, którego brzegi omywają mroczne fale morza skażonego krwią Tytana, fale, z których co i raz na brzeg wyłania się chory koszmar, czy taka wizja nie prosi o sięgnięcie po buty poszukiwacza przygód?

Źli...

Róża bez kolców? W żadnym wypadku.

Zastrzeżenia można mieć do mało szczegółowego spisu treści (szukanie tabelek rozproszonych po tekście jest zdecydowanie nużące) i braku indeksu.

Uważam też, że przydałyby się statbloki (lub chociażby skład osobowy) typowego patrolu zarówno w obrębie murów i jak i poza nimi. Przy takiej ilości akcentów militarnych brak charakterystyk typowego żołnierza wydaje się być dużym niedopatrzeniem.

Biada także temu, kto chciałby wprowadzić przeciwników nie posiadając kilku dodatkowych książek - bez Creature Collection I (a raczej Creature Collection I Revised, gdyż CCI zawiera zbyt wiele błędów) należy zapomnieć o Dumnych (plemiona barbarzyńców - głowa lwa, tors humanoidalny, korpus lwa poniżej pasa) i Pisceanach (niezwykle potężni władcy otchłani morskich, poważnie zmutowani przez krew Tytana). Wprowadzenie motywu konspiracji związanej z pokonanymi przez Barconiusa czarownikami z Penumbral Pentagon nie jest juz takie dodatkochłonne, choć pedant upierałby się przy zarówno Relics & Rituals i Penumbral Pentagon.

Muszę też przyznać, że w tekście pominięto statystyki jednej postaci (errata dostępna ze strony firmy), a niektóre statbloki zawierają błędy.

Tym niemniej ogólny poziom publikacji należy uznać za bardzo wysoki.

I Brzydcy

Kategoria trzecia obejmuje rzeczy, które mogą się nie podobać, choć mogą okazać się przydatne.

Do nich można zaliczyć część szkicowych przygód (są jednak zbyt proste lub szkicowe), niektóre postacie z galerii NPCów (w tym także pewnego NPCa, który jest niewrażliwy na wszystko, co chcieliby zrobić gracze - nienawidzę wszystkich w ten sposób uprzywilejowanych potworków - nawet Tarrasque jest do pokonania).

Alternatywni mnisi (Fists of Corean albo Coreanist Monks) - przydałby się im choć jeden NPC - nauczyciel oraz bardziej szczegółowy opis.

Wnioski

Każdy z dotychczas wydanych citybooków jest godny uwagi, jednakże początkującym mistrzom gry (początkującym, czyli stawiającym pierwsze kroki w d20 i w Scarred Lands, niekoniecznie tylko zaczynającym przygodę z RPG) polecałbym właśnie Mithril: City of Golem.

Miasto to zawiera charakterystyczne elementy świata (bezustanne zagrożenie, heroizm i brud, ruiny powojenne i ruiny sprzed tysiącleci, zagadki i konspiracje), a także stosunkowo tanie leczenie dla postaci, które popełniają błędy - rzecz ważna ze względu na wysoką zabójczość settingu.

Ocena końcowa: 5/6.

Ruemere
http://www.ruemere.linart.pl/
http://www.ruemere.linart.pl/scarredlands/
2003-05-26. Wszystkie prawa zastrzeżone. Publikowanie całości lub fragmentów niniejszego artykułu jest zabronione bez zgody właściciela.